| 
                         
                            2013-11-17
                          
                        
                        Pożar metra w Warszawie 
                        			          
                            O gaszeniu dymu :)                          
                        
                        			          
                             mazowieckie
TVN24,PAP,WP.PL | aktualizowane 11 minut temu 
AAA                                       
 
Na stacji metra Politechnika doszło do pożaru nowego  pociągu "Inspiro", który został już opanowany. Pięć osób, w tym dziecko,  było poszkodowanych na skutek zaczadzenia dymem, na miejscu otrzymały  pomoc medyczną i zostały zabrane do szpitala - powiedział kpt. Artur  Laudy z zespołu prasowego komendy miejskiej Straży Pożarnej w Warszawie.  Zamknięto odcinek Wilanowska-Ratusz Arsenał. - W pociągu panowała  panika, nie było czym oddychać, drzwi nie chciały się otworzyć. O awarii  i dymie pracownicy metra dowiedzieli się od pasażerów - powiedział  mężczyzna, z którym skontaktowała się TVN24.   
 
- Z metra w szybkim tempie ewakuowano 150 osób. Wszystko odbyło się  zgodnie z procedurami. Nikomu nic poważnego się nie stało. Komunikacja  zastępcza czeka na pasażerów - potwierdził Robert Opas ze stołecznej  policji.   
 
Pasażerowie mówią o duszącym dymie, który gasili sami pasażerowie przy  pomoc gaśnic. - Po eksplozji ogień wdarł się do środka wagonu. Była  straszna panika. Ludzie się tratowali. Trzy osoby zemdlały obok mnie -  mówił pasażer w TVN24.   
 
Artur Laudy powiedział, że maszynista pociągu metra, w którym doszło do  pożaru, wjechał na stację Politechnika i tam zatrzymał się na peronie. -  W tym momencie trwa przewietrzanie i sprawdzanie wagonów - powiedział.  Jak dodał, przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.   
 
Policja i straż miejska zabezpieczają wejście na stację metra. Na miejscu są też wozy strażackie i karetka.                          
                        
                     |